Nawyk nr 7: zaprogramuj swoje myśli
W naszej głowie codziennie pojawia się około 60 tysięcy myśli. Niektóre pozytywne, inne wręcz przeciwnie – zalewają nas negatywnymi obrazami.
I co prawda to nie one bezpośrednio wpływają na to, czy realizujesz swoje cele (bo jeśli nie podejmiesz działania, nic się nie wydarzy), ale nie pozostają bez znaczenia dla Twoich finansów.
Kobieta Dojrzała Finansowo codziennie myśli w kategoriach wolności finansowej, a tym samym realnie wpływa na stan swojego konta. Brzmi jak bajka? W takim razie przeczytaj, co możesz zrobić w tym kierunku i po prostu spróbuj. Nic nie stracisz.
Jak działają myśli i jak wpływają na Twoje zachowanie?
Może Ci się wydawać, że myśli to dość abstrakcyjny twór, ale jest zupełnie odwrotnie – są ściśle powiązane z tym, jak zachowuje się nasze ciało i jakie podejmujemy decyzje.
Za każdym razem, gdy jakaś myśl pojawia się w naszej głowie, mózg uwalnia odpowiednie substancje chemiczne, które przekładają się na nasze samopoczucie, a to również na zachowanie naszego ciała.
Oczywiście pojedyncza myśl raczej nie będzie miała dużej siły przebicia, ale gdy za nią pojawią się kolejne… to już może wywołać prawdziwą rewolucję.
Wystarczy, że przeanalizujesz swój dowolny dzień, żeby zobaczyć, jak myśli wpływają na Twoje zachowanie. Dajmy na to, że kolega z pracy, którego bardzo lubisz, uśmiechnął się, gdy przechodziłaś koło jego biurka. Twoja głowa została od razu zasypana pozytywnymi myślami w stylu “chyba mu się podobam”, a za tym poszła postawa Twojego ciała – dalszą drogę przeszłaś wyprostowana, z podniesioną głową i błyskiem w oczach.
Z kolei gdy przechodzisz koło grupki roześmianych nastolatków, a nie czujesz się tego dnia komfortowo, bardzo łatwo jest sobie wmówić, że na pewno śmieją się z Ciebie. No i już pewnie wiesz, jak to wpłynie na resztę Twojego dnia…
Dlaczego czasami szklanka jest do połowy pusta
Pewnie nie zdziwię Cię, gdy powiem, że nasze przekonania na wiele różnych tematów są kształtowane już w dzieciństwie. Jeśli nasi rodzice cały czas powtarzali, że bogaci ludzie to złodzieje, albo że od pieniędzy przewraca się w głowie, to jest duże prawdopodobieństwo, że też będziemy tak myśleć – nawet już jako dorośli ludzie.
Niekiedy nasz pesymizm bierze się również z jakichś silnych przeżyć i wykształcanych latami krzywdzących nawyków (brak asertywności, perfekcjonizm).
Co ciekawe, różne badania pokazuję, że większość pesymistów to kobiety. Może to wynikać z tego, że mamy dużo większą skłonność do rozmyślania i analizowania po stokroć różnych sytuacji.
Dobra wiadomość jest taka, że można to zmienić i nauczyć się pozytywnego myślenia.
Czy optymizmu można się nauczyć?
Przekonania nabyte przez Ciebie w dzieciństwie wcale nie muszą zostać z Tobą w dorosłym życiu. Jeśli czujesz, że przeszkadzają Ci one w osiągnięciu wolności finansowej (a zazwyczaj tak będzie), to możesz nad tym popracować.
Jeśli ten problem jest u Ciebie wyjątkowo silny, to prawdopodobnie konieczna będzie wizyta u specjalisty. Nie zaszkodzi jednak spróbować nauczyć się optymizmu samemu.
Jak nauczyć się optymizmu?
Pesymistyczne myślenie najczęściej wygląda tak, że naginamy fakty do tego, co nam się wydaje i jesteśmy przekonani, że na pewno skończy się tak, jak w naszym najczarniejszym scenariuszu.
Przykład: szef nagle wzywa Cię do swojego gabinetu. Jeśli jesteś pesymistką, na pewno od razu pomyślisz, że stało się coś złego i chce Cię zwolnić. Nie zastanowisz się nad faktami, które świadczą o czymś zupełnie innym, tylko pójdziesz znaną sobie ścieżką myślenia.
Jeśli chcesz nauczyć się optymizmu, to Twoim zadaniem w takiej sytuacji jest oddzielenie emocji od faktów. Spróbuj zastanowić się, czy szef rzeczywiście ma powody do tego, by Cię zwolnić. Czy ostatnio obijałaś się w pracy i “wagarowałaś”? Czy Twoje wyniki znacznie odbiegają od średniej? Czy dostawałaś wcześniej jakieś przesłanki, że przełożony nie jest zadowolony z Twojej pracy?
A co, jeśli jest zupełnie odwrotnie? Może ostatnio pracujesz więcej niż zazwyczaj i dzięki Tobie firma znacznie zwiększyła swoje przychody, a co za tym idzie, szef chce Ci podziękować i wręczyć podwyżkę.
Takie myśli raczej nie pojawiają się w głowie pesymistki, ale to właśnie będzie Twoje zadanie: zamiast od razu zagłębiać się w odmęty pesymizmu, zastanów się nad tym, jakie są fakty.
W jaki sposób myślisz o pieniądzach?
Myślenie o pieniądzach i wolności finansowej warto omówić nie tylko w kategoriach pesymizmu i optymizmu. Zastanów się nad tym, czy ten temat w ogóle pojawia się w Twojej głowie.
Możesz mieć wielkie cele i rozpisane dokładnie zadania, które doprowadzą Cię do ich osiągnięcia, ale to nie wystarczy. Jeśli każdego dnia wykonujesz swoje zadania tylko dlatego, że masz je na liście do zrobienia, to może być za mało do tego, by osiągnąć wolność finansową.
Myśli o tym celu powinny Ci towarzyszyć niemal codziennie. Musisz rozumieć, dlaczego robisz to, co robisz i do czego ma Cię to doprowadzić.
Otaczaj się przedmiotami, które będą przypominać Ci o Twoim celu. Wydrukuj sobie zdjęcie wymarzonego domu i powieś nad biurkiem; do pracy odpal świeczkę o świeżym, morskim zapachu, która będzie Ci przypominać o tym, że za kilka lat chcesz móc pracować z dowolnego miejsca na świecie.
Zaprogramuj swoje myśli na osiągnięcie wolności finansowej.
Czy myślenie o pieniądzach wystarczy, by osiągnąć sukces?
Gdyby pieniądze pojawiały się w naszej kieszeni za każdym razem, gdy tylko o nich pomyślimy, to życie byłoby piękne, prawda? Cóż, może przez chwilę tak, ale w dłuższej perspektywie po prostu straciłyby na wartości.
Nie każdy z nas osiągnie wolność finansową.
Nie wszyscy o tym marzą, ale nawet jeśli jest to na Twojej liście, to wcale nie oznacza, że uda Ci się osiągnąć ten cel. Jeśli już podjęłaś konkretne kroki i idziesz w tym kierunku, to pewnie wiesz, jak wiele czasu, siły i wyrzeczeń to wymaga.
Same myśli nie wystarczą do tego, by pieniądze pojawiły się na Twoim koncie, ale na pewno mogą w tym pomóc.
Pamiętaj, że cały czas podstawą jest Twoje aktywne działanie, ale to, co dzieje się w Twojej głowie, ma na to bardzo duży wpływ.
Myślenie o wolności finansowej to kolejny nawyk Kobiety Dojrzałej Finansowo, który może okazać się przełomem na Twojej drodze do celu.
Ale nic nie zadzieje się samo, dlatego mam propozycję: zacznij od opisania tego, jak chcesz myśleć o pieniądzach. Podziel się tym w komentarzu, bo przecież myśli puszczone w świat mają dużo większą siłę niż te, które są tylko w Twojej głowie!