Piasek w Butach Nawyki Kobiety Dojrzałej Finansowo - Wybacz sobie

Nawyk nr 20: wybacz sobie

Pozwalaj sobie na wyrzuty sumienia. Opłakuj straty. Ale żyj. Nie pozwól, by to cię zniszczyło. Przebacz sobie. (Richelle Mead)  

Wybaczanie sobie to jedna z tych rzeczy, która przychodzi nam z wielkim trudem, szczególnie gdy w grę wchodzą pieniądze. No bo jak pogodzić się ze stratą dużej gotówki jeśli nastąpiło to np. przez naszą nieuwagę?   

Niektórzy potrafią trzymać w sobie ten żal bardzo długo i cały czas nakręcać go kolejnymi “porażkami”. Z czasem już każda drobnostka, każda niepotrzebnie wydana złotówka staje się powodem wystarczającym do tego, by zacząć siebie obwiniać.  

Znasz to? To poważny problem finansowy, który dość mocno może Cię blokować w innych działaniach, a tak przecież nie musi być!  

Z poczuciem winy ciężko jest walczyć bezpośrednio, szczególnie wtedy, gdy nie do końca znamy przyczynę. Dlatego w tym artykule skupimy się na tym, co powoduje, że czujesz się winna, i na tym, jak się tego pozbyć.  

Skąd bierze się poczucie winy?

Z pieniędzmi jest tak, że nie zwracamy na nie aż takiej uwagi, dopóki mowa o mniejszych kwotach. Jeśli będziesz musiała zabrać z oszczędności 100 zł na zakupy spożywcze, bo skończyła Ci się wypłata, to prawdopodobnie zrobisz to bez mrugnięcia okiem. Ale gdyby nagle okazało się, że różne małe pożyczki nawarstwiły się do tego stopnia, że teraz masz 100 tysięcy złotych długu, to raczej nie podeszłabyś do tego na takim luzie. 

Widzisz, do czego zmierzam? Prawdziwe wyrzuty sumienia zaczynają się zazwyczaj wtedy, gdy w grę wchodzą większe pieniądze. Ale jeśli bliżej się sobie przyjrzysz, prawdopodobnie zauważysz, że już te mniejsze finansowe błędy i niepotrzebne wydatki powodowały u Ciebie poczucie winy, które po prostu ignorowałaś lub wyciszałaś (na przykład kolejnymi zakupami). 

Ale żeby ułożyć plan naprawczy trzeba zacząć od zrozumienia, w jakich sytuacjach pojawiają się u Ciebie wyrzuty sumienia i co dokładnie takie sytuacje powoduje.  

Kupuję rzeczy, na które mnie nie stać

Zaczyna się niewinnie, od jednej droższej pary butów. Wiesz, że w Twoim budżecie nie ma miejsca na taki wydatek, a mimo to pozwalasz sobie na niego. Gdy opłacasz zamówienie, masz moment zawahania, ale gdy tylko kurier przyjeżdża z paczką, wątpliwości przykrywa radość i ekscytacja. 

Ten schemat powtarza się jeszcze parę razy, aż w końcu dociera do Ciebie, że te wszystkie rzeczy mocno nadszarpnęły Twoje oszczędności, albo wręcz sprawiły, że musiałaś się zadłużyć. 

Nie interesuję się domowym budżetem

Czynsz, rachunki, leasing – nie zawracasz sobie tym głowy, bo inny członek rodziny po prostu regularnie to opłaca (najczęściej mąż/partner). Pieniędzy na życie na przyzwoitym poziomie nigdy nie brakowało, a od czasu do czasu pozwalacie sobie nawet na droższe wakacje czy nowe sprzęty do mieszkania.

Wszystko jest w porządku, dopóki ta bańka nie pęka. Nagle okazuje się, że od dawna żyjecie na kredytach, które nawarstwiły się do tego stopnia, że nie jesteście już w stanie ich spłacać. Wtedy pojawiają się wyrzuty sumienia, bo przecież zaufałaś ukochanej osobie, że zadba o Wasz domowy budżet… Oczywiście masz pretensję również do siebie, że nigdy nie zainteresowałaś się, jakim cudem stać Was na życie na takim poziomie.  

Boję się inwestycji

Poczucie winy może Cię dręczyć także z powodu tego, czego NIE zrobiłaś. Może miałaś okazję zainwestować w coś, co na pierwszy rzut oka wydawało się niepewne, a później okazało się, że stopa zwrotu była niebotycznie duża. Jednak nie podjęłaś tego ryzyka i teraz plujesz sobie w brodę. W takiej sytuacji również mogą się u Ciebie pojawić wyrzuty sumienia.  

Jak wybaczyć sobie błędne decyzje finansowe?

Rozwiązanie problemu zawsze warto zacząć od znalezienia jego przyczyny. W tym przypadku rozwiązaniem będzie po prostu szczere wybaczenie sobie błędów popełnionych w kwestii zarządzania pieniędzmi.  

Co powinnaś zrobić najpierw? Zlokalizować pierwszą przyczynę, która przyjdzie Ci na myśl, a później kopać głębiej i głębiej, aż dojdziesz do tego prawdziwego, pierwotnego powodu. 

Jeśli wydajesz więcej, niż masz w rzeczywistości

Twój problem to życie ponad stan i wydawanie pieniędzy, których tak naprawdę nie masz? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że rozwiązaniem będzie po prostu zaprzestanie impulsywnych zakupów i spłacenie ewentualnych zadłużeń. Ale to tylko przykrywanie problemu, który swoje źródło ma zdecydowanie głębiej – to nie usunie Twoich wyrzutów sumienia. 

Żeby pozbyć się poczucia winy, musisz znaleźć prawdziwą przyczynę takiej sytuacji. Dlaczego wydajesz więcej, niż powinnaś? Może w ten sposób coś sobie rekompensujesz, albo chcesz choć na chwilę pozbyć się trudnych emocji? Może jako nastolatka byłaś wyśmiewana, bo Twoim rodzicom brakowało pieniędzy i teraz próbujesz to sobie odbić?  

Jeśli właśnie to jest Twoim problemem i chcesz nad tym popracować, to w moim e-booku znajdziesz Arkusz Analizy Decyzyjnej. To ćwiczenie pomoże Ci znaleźć prawdziwą przyczynę i wyjście z tej sytuacji.  

Jeśli w ogóle nie zarządzasz domowym budżetem

Opłacanie rachunków, kontrolowanie oszczędności i planowanie większych wydatków jest Ci obce? Jeśli do tej pory robił to na przykład Twój mąż/partner, albo w Waszej rodzinie wydaje się pieniądze na bieżąco bez kontrolowania przychodów i wydatków, to jest to dość poważny problem. Przez jakiś czas mógł być przez Ciebie ignorowany, ale może jakaś nagła sytuacja sprawiła, że zostałaś zmuszona do zajęcia się tą kwestią? Gdy nagle okazuje się, że Twój budżet domowy to totalny chaos, możesz poczuć wyrzuty sumienia. I tutaj znowu musisz zastanowić się nad prawdziwą przyczyną takiej sytuacji. Dlaczego nigdy się tym nie interesowałaś? Może od zawsze słyszysz, że nie masz głowy do liczb, więc nawet nie próbowałaś się za to zabrać? A może podświadomie czułaś, że coś z tymi finansami jest nie tak, ale bałaś się z tym skonfrontować, bo to oznaczałoby duże zmiany w Twoim stylu życia?  

Jeżeli nie potrafisz pomnażać pieniędzy

Inwestowanie to jeden z etapów dążenia do wolności finansowej. Bez tego bardzo ciężko jest to osiągnąć, bo sama praca na etacie i oszczędzanie może w końcu przyniosą Ci ładną sumkę, ale będzie to trwało bardzo długo. 

Czy masz poczucie winy właśnie z tego powodu, że cały czas boisz się zainwestować i odważniej zarządzać pieniędzmi? To również poważny problem, a jego przyczyna może tkwić znacznie głębiej, niż Ci się wydaje. Może ktoś z Twoich bliskich stracił kiedyś dużą sumę na nieudanej inwestycji? A może pochodzisz z rodziny, dla której jedynym słusznym sposobem na zarabianie pieniędzy jest “bezpieczny” etat? Zastanów się, co tak naprawdę Cię blokuje.  

 

Poczucie winy to naturalny etap w sytuacjach, kiedy coś Ci nie wyszło. Nie pozwól jednak, by całkowicie Tobą zawładnęło i blokowało w dalszych działaniach. Nawet jeśli znalezienie prawdziwej przyczyny takiego stanu zajmie Ci dużo czasu, to nie czekaj bez końca – po prostu wybacz sobie.