Pokonaj wewnętrznego krytyka - Piasek w butach

Nawyk nr 13: pokonaj wewnętrznego krytyka

Znasz ten moment? Na horyzoncie pojawia się świetna okazja: w Twoim mieście odbędą się prestiżowe warsztaty literackie tylko dla wybranych 10 osób. W ramach rekrutacji należy przesłać fragment swojej twórczości i na tej podstawie jury wybierze szczęśliwą dziesiątkę. 

Od zawsze Twoim marzeniem jest napisanie książki, więc te warsztaty naprawdę brzmią idealnie. Zabierasz się za wybór fragmentu tekstu i nagle pojawia się ON – ten głos w Twojej głowie, który mówi Ci takie słowa: 

Naprawdę chcesz się w to wpakować? Źle Ci z tym, co masz teraz? 

Nie ośmieszaj się, naprawdę chcesz im wysłać swoje opowiadanie? Chyba tylko po to, żeby mieli z czego pożartować. 

Nawet jeśli jakimś cudem dostaniesz się na te warsztaty, to i tak na pewno tam sobie nie poradzisz. Kim jesteś, żeby porównywać się z tak doświadczonymi osobami? 

Niektóre z tych słów mogą pojawiać się w dużo ostrzejszej formie i atakować Cię z różnych stron. 

Ale jedno jest pewne: to wewnętrzny krytyk, który skutecznie może powstrzymywać Cię przed realizacją celów i uprzykrzać codzienne życie. 

Czym jest wewnętrzny krytyk?

Jeśli czytałaś mojego e-booka o budowaniu dojrzałej relacji z pieniędzmi , to pewnie wiesz, że na swoje potrzeby wewnętrznego krytyka nazwałam Piaskudrem.  

Wewnętrzny krytyk kojarzy nam się z czymś negatywnym, bo w większości przypadków faktycznie tak to wygląda. To głos, który pojawia się w Twojej głowie, gdy chcesz coś zmienić, podjąć nowe wyzwanie, albo gdy starasz się coś osiągnąć. I zazwyczaj ten głos mówi same najgorsze rzeczy, próbując udowodnić Ci, że do niczego się nie nadajesz i że lepiej nic nie zmieniać. 

Jednak wewnętrzny krytyk może brzmieć inaczej. Jak najbardziej może to być wspierający głos, ale żeby tak się stało, trzeba trochę nad tym popracować – właśnie tym zajmiemy się w dzisiejszym artykule.  

Skąd bierze się wewnętrzny krytyk?

Amerykański psychiatra Eric Berne posługuje się bardzo ciekawą koncepcją, według której w każdym człowieku można wyodrębnić 3 schematy zachowania, myślenia i odczuwania: Dziecka, Dorosłego oraz Rodzica. 

Gdy do głosu dochodzi wewnętrzny Rodzic

Dokładnie opisałam to w e-booku, ale musisz wiedzieć, że wewnętrzny krytyk często pojawia się wtedy, kiedy zaburza się równowaga między tymi schematami, a przeważający głos ma wewnętrzny Rodzic. Wtedy głównym celem w Twoim życiu staje się wypełnianie obowiązków i podporządkowywanie obowiązującym normom.  

Jeśli skupisz się tylko na tym, by jak najlepiej wywiązywać się z tych obowiązków, zaczniesz być w stosunku do siebie bardzo krytyczna. Cokolwiek byś nie zrobiła, to zawsze będzie nieidealne. 

Brak akceptacji ze strony bliskich

Może być tak, że podłoże dla Twojego obecnego wewnętrznego krytyka zaczęło się kształtować już w dzieciństwie. Jeśli rodzice traktowali Cię surowo i mieli w stosunku do Ciebie bardzo wysokie wymagania, to na pewno nie raz usłyszałaś, że mogłaś coś zrobić lepiej, albo że Zosia dostała szóstkę, a Ty tylko piątkę – mogłaś się bardziej postarać. Nic dziwnego, że z czasem te i podobne słowa automatycznie zaczęły się pojawiać w Twojej głowie. 

W jaki sposób wewnętrzny krytyk Cię niszczy

Piaskuder, czyli wewnętrzny krytyk, ma bardzo silny głos. Gdy słyszysz go w swojej głowie, to zazwyczaj jego słowa brzmią jak coś oczywistego, z czym nawet nie ma sensu dyskutować. 

Jednocześnie ten byt jest tak podstępny, że możesz nie zauważyć, jak stopniowo pojawia się w Twoim życiu. Zaczyna się od drobnostek w stylu wyszłaś z domu na cały dzień i nie zgasiłaś światła w łazience – następnym razem musisz bardziej uważać, a kończy się na myślisz, że ten facet będzie chciał umówić się na randkę z kimś takim jak Ty? Spójrz na siebie! Jesteś gruba, brzydka, zarabiasz grosze i nie stać Cię nawet na kredyt na własne mieszkanie. Nic w życiu nie osiągnęłaś. 

Widzisz, jak szybko ten Piaskuder się rozpędza? Jeśli pozwolisz mu na stałe zagościć w swoim życiu, będzie blokował wszystkie Twoje pomysły i plany. Żyjąc z wewnętrznym krytykiem przez wiele lat, bardzo ciężko będzie Ci to przerwać i w którymś momencie obudzisz się ze świadomością, jak wiele Cię w życiu ominęło tylko dlatego, że dopuściłaś do siebie ten krytyczny głos. 

Poznaj swojego Piaskudra

Wewnętrznego krytyka jak najbardziej da się pokonać, nawet jeśli siedzi w Twojej głowie od dawna i już się tam zadomowił. Za chwilę przedstawię Ci kilka sprawdzonych sposobów, ale zanim do tego przejdziemy, powinnaś wiedzieć, że walkę z Twoim Piaskudrem warto zacząć od… poznania go. 

Nie da się walczyć z wrogiem, jeśli nie wiesz, kim jest i jak wygląda.  

Dlatego najpierw dobrze zwizualizuj swojego krytyka. Zastanów się: jakiej jest płci? Ile ma lat? Jest duży czy mały, może ma bujną czuprynę i wąsy? W jakim jest stanie emocjonalnym? 

Ten głos w Twojej głowie często przybiera konkretną postać. Weź kredki, pisaki czy farby i namaluj go!  

Jak pokonać wewnętrznego krytyka?

To nie jest tak, że można raz na zawsze pozbyć się swojego Piaskudra. Prawdopodobnie zostanie z Tobą na dłużej, ale nie martw się – chodzi o to, by zamiast podkopywać Cię na każdym kroku, stał się Twoim sprzymierzeńcem.  

Jak tego dokonać? Wiesz już, że najpierw musisz go dobrze poznać i zwizualizować. Ale oczywiście to nie wszystko. Poniżej przedstawiam Ci 3 sprawdzone sposoby, jak sprawić, żeby wewnętrzny krytyk stał się Twoim przyjacielem. 

Wsłuchaj się w jego głos

Jeśli faktycznie wykonasz powyższe ćwiczenie i narysujesz swojego Piaskudra, to już dużo powie Ci o tym, skąd prawdopodobnie się on wziął. Ale wygląd to nie wszystko. W tym przypadku bardzo ważne jest, by usłyszeć, co i w jaki sposób Twój krytyk mówi. 

Jak brzmi jego głos? Jest damski czy męski, młodszy czy starszy? Czy wypowiada jakieś charakterystyczne stwierdzenia? No i bardzo ważne: czy są to zdania, które słyszałaś kiedyś od jakiejś konkretnej osoby?  

Jeśli dobrze się nad tym zastanowisz, może się okazać, że te słowa wcale nie pochodzą od Ciebie i Ty sama tak o sobie nie myślisz.  

Wybacz mu

Z pewnością usłyszałaś od swojego Piaskudra wiele niemiłych słów. Możesz nad nim pracować i zmienić jego narrację na wspierającą, ale nie uda Ci się to w 100%, jeśli najpierw mu nie wybaczysz.  

Wielu z nas nie potrafi w odpowiedni sposób wyrażać swoich emocji i uczuć. Używamy takich słów, jakie sami słyszeliśmy i ten schemat po prostu się powiela.  

Jednak często pod tymi słowami kryją się dobre intencje, chociaż oczywiście nie powinny być wyrażone w taki sposób. 

Dlatego masz dwie opcje: albo obrazić się i cały czas żyć w gniewie, albo po prostu wybaczyć. Wybór należy do Ciebie, ale jestem niemal pewna, że ta druga opcja okaże się dużo lepsza i oczyszczająca.  

Gdy zaakceptujesz fakt, że pewne słowa już usłyszałaś i nic tego nie zmieni, będziesz mogła postawić sprawę jasno: od dzisiaj wyrzucam te stwierdzenia ze swojego słownika. Nie chcę już, żeby ktokolwiek tak do mnie mówił.  

Skonfrontuj Piaskudra z faktami

Fakty to potężna broń! Wiem, że znajdą się ludzie, którzy i z tym będą dyskutować, ale wierzę, że Ty podejdziesz do tego rozsądnie. 

Chodzi o to, by za każdym razem, gdy Twój krytyk wyrazi niepochlebną opinię, skonfrontować go z faktami. Gdy tylko usłyszysz ten głos w swojej głowie, zastanów się, czy to, co on mówi, to prawda, czy tylko jakaś subiektywna opinia.  

Założę się, że praktycznie zawsze jest to ta druga opcja.  

Czyli jeśli krytyk mówi: nie bierz udziału w rekrutacji na to stanowisko; to nie ma sensu, bo i tak na pewno się nie dostaniesz, to w tym momencie Twoim zadaniem jest znalezienie faktów. Tym sposobem okaże się, że masz już 10 lat doświadczenia w zawodzie, ukończyłaś studia, a w Twoim portfolio znajduje się wiele certyfikatów prestiżowych kursów. 

I czy w takiej sytuacji nadal uważasz, że to Piaskuder ma rację? 

 

Wewnętrzny krytyk potrafi mieć bardzo silny głos, który zagłuszy Twoje pragnienia i cele na bardzo długo. Nie pozwól mu na to! Wiesz już, kim jest Twój Piaskuder i jak zamienić go w Twojego sprzymierzeńca.  

Jednak jeśli chcesz jeszcze głębiej nad tym popracować, a już szczególnie nad tym, jak krytyk wpływa na stan Twoich finansów, to pamiętaj, że to jeden z tematów, który omawiam w moim e-booku. 

To bardzo ważny dla mnie rozdział, bo wiem, że wiele kobiet ma z tym problem. A jak to wygląda u Ciebie? Jak bardzo wewnętrzny krytyk rozpanoszył się w Twojej głowie?