Jak zabezpieczyć się przed nieprzewidzianymi wydatkami?

No nareszcie! Właśnie nadszedł ten miesiąc, w którym spłaciłaś ostatnią ratę pożyczki, którą wzięłaś na remont mieszkania. I nawet dostałaś premię w pracy, przez co udało Ci się coś odłożyć – może uzbiera się na fajne wakacje? 

Masz naprawdę dobry humor, wracasz do domu z wizją pięknego weekendu i nagle to się dzieje: auto staje na środku drogi i nie chce jechać dalej. Musisz zadzwonić po pomoc drogową i taksówkę, bo akurat nikt nie może po Ciebie przyjechać.  

Kilka dni później dostajesz wiadomość od mechanika: naprawa samochodu wyniesie 2000 zł. No i cała wizja wakacji została właśnie zniszczona… 

Myślisz sobie: dlaczego zawsze tak się dzieje? Czy nie da się jakoś na to przygotować?

Nieprzewidziane wydatki, czyli co?

Nieprzewidziane wydatki to – jak sama nazwa wskazuje – coś, o czym na co dzień nie myślimy i nie jesteśmy w stanie kontrolować. I jak na złość zazwyczaj pojawiają się w najgorszym możliwym momencie (chociaż żaden moment nie jest na nie dobry).

Mogą to być mniejsze wydatki, jak na przykład pilna wizyta u dentysty, ale też znacznie większe, jak właśnie awaria samochodu czy zepsuty laptop. 

Czy na pewno nieprzewidzianych wydatków nie da się... przewidzieć?

Raczej nikt nie myśli o tym, co może się za chwilę zepsuć. I dobrze – nie dajmy się zwariować! Ale są takie rzeczy, takie awarie, które chociaż częściowo możemy wcześniej przewidzieć.

Jeśli jadąc samochodem słyszysz, że coś w nim stuka, to może warto zaprowadzić je do warsztatu zanim stanie się coś gorszego? Warto też regularnie dbać o samochód i na bieżąco wymieniać to, co może poprawić jego stan. 

Podobnie będzie z różnymi awariami sprzętów domowych. Jeśli Twoja pralka służy Ci już 10 lat, to gdy “nagle” przestanie działać, raczej nie będziesz aż tak zdziwiona, prawda? Nawet jeśli nie planowałaś jej jeszcze wymieniać, to jednak dobrze byłoby mieć odłożoną pewną kwotę na wypadek, gdyby się zepsuła.  

Wstępnie oszacuj “nieprzewidziane” wydatki

Spróbuj stworzyć sobie listę wydatków, które mogą Cię w niedługim czasie zaskoczyć. Poniżej podrzucam Ci kilka pomysłów. Przy tworzeniu takiej listy od razu zastanów się, na jakie kwoty warto byłoby się przygotować. 

  1. Opieka zdrowotna. Kiedy ostatni raz byłaś u dentysty? A może to już czas na zrobienie kontrolnych badań? Zamiast czekać na awaryjną sytuację, już teraz odłóż określoną kwotę. Dzięki temu Twój portfel nie ucierpi aż tak bardzo, gdy nagle okaże się, że trzeba umówić się do lekarza.
  2. Prezenty. Czy Ty też jesteś jedną z tych osób, które kupują prezenty na ostatnią chwilę? Rozumiem Cię bardzo dobrze, wszyscy jesteśmy zabiegani. Ale gdy nagle okaże się, że musisz wydać kilkaset złotych, których wcześniej nie uwzględniłaś w budżecie, może to być bolesne dla Twojego portfela. Dlatego wypisz sobie wszystkie okazje, kiedy kupujesz prezenty i uwzględniaj te wydatki, gdy co miesiąc planujesz swoje finanse.
  3. Ubrania. Zima potrafi zaskoczyć nie tylko kierowców, ale też rodziców 😉 Gdy nagle okazuje się, że trzeba kupić dzieciom nowe buty i kurtki, ale też wymienić połowę garderoby, z której już wyrośli, to na pewno Twój portfel bardzo to odczuje. Ale niektóre z tych wydatków – takie jak właśnie wymiana sezonowych ubrań – możesz wcześniej zaplanować.  

Stwórz fundusz awaryjny

Stworzenie listy nieprzewidzianych wydatków to dobry początek, ale nie oszukujmy się – jednak nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć i niektóre rzeczy po prostu nas zaskoczą.  

Dlatego podstawą jest stworzenie ogólnego funduszu awaryjnego. Nie musi to być nic specjalnego – w tym celu wystarczy po prostu konto oszczędnościowe. Najważniejsze, żebyś regularnie okładała tam pieniądze, np. co miesiąc przelewając 10% pensji.  

Jaką kwotę warto posiadać na funduszu awaryjnym? Ciężko określić, bo tak naprawdę nigdy nie wiemy, na jaką skalę rozleją się nieprzewidziane wydatki. Jednak dobrze byłoby mieć odłożone przynajmniej tyle, ile wynoszą Twoje standardowe miesięczne wydatki… razy 3 😉 

Pomyśl o ubezpieczeniu

To naturalne, że gdy wszystko jest dobrze, nie myślimy o tym, co złego może nam się przytrafić. Problem w tym, że często na wprowadzanie planu naprawczego tuż po awarii jest już za późno. Wiem, że teraz pewnie wydaje Ci się to bez sensu, ale kiedy zepsuje Ci się pralka i zalejesz sąsiadów, albo gdy Twoje dziecko kopnie piłkę tak, że wybije komuś szybę w samochodzie, z pewnością docenisz to, że wykupiłaś ubezpieczenie od takich wypadków. 

Weź głęboki oddech i... na spokojnie ustal plan działania

No dobrze, wiesz już, co możesz zrobić, żeby w jakimś stopniu przygotować się na nieprzewidziane wydatki. Ale co w przypadku, gdy nie zdążysz tego zrobić? Albo gdy ten wydatek okaże się jednak dużo większy? 

Po pierwsze: nie panikuj. Emocje to zazwyczaj zły doradca, a w tak trudnej sytuacji mogą popychać Cię do bardzo nieprzemyślanych kroków.  

Po drugie: weź kartkę, długopis i skup się na FAKTACH. Zapisz konkretne liczby – jak duży jest ten nieprzewidziany wydatek? Zrób research i sprawdź, czy ta kwota na pewno jest taka, jak Ci się wydaje. Pod wpływem intensywnych emocji potrafimy wyolbrzymiać fakty. A może da się to jakoś obejść lub zmniejszyć koszty? Na przykład jeśli zepsuje Ci się telewizor, to zastanów się, czy na pewno pilnie potrzebujesz nowego. A gdy przytrafi Ci się awaria auta, to nie oddawaj go do pierwszego lepszego warsztatu – popytaj wśród znajomych, może znają jakieś miejsce, w którym jest trochę taniej? 

Po trzecie: jeśli kwota nieprzewidzianego wydatku bardzo Cię zaskoczy i po prostu nie masz tyle oszczędności, to zastanów się, jak szybko możesz dorobić do domowego budżetu. Poniżej znajdziesz listę pomysłów.  

Lista pomysłów na szybkie dorobienie do domowego budżetu

  1. Sprzedaj rzeczy, których nie potrzebujesz
    Założę się, że masz w swojej szafie sporo ubrań, których nie nosisz, a które z powodzeniem mogłyby znaleźć nowego właściciela. A może Twoje dziecko wyrosło już z niektórych zabawek, a są jeszcze w dobrym stanie? Na szczęście żyjemy w takich czasach, że nie musisz już wystawiać się z tymi rzeczami przed swoim domem – możesz łatwo i szybko sprzedać je np. za pomocą Vinted czy OLX.  
  2. Wykorzystaj swoje umiejętności
    Jeśli masz trochę wolnego czasu, to jest to idealny moment na to, by zastanowić się, jak możesz wykorzystać swoje umiejętności. Może jesteś świetna z angielskiego i mogłabyś udzielać korepetycji? A może nie masz sobie równych w myciu okien a zbliżają się święta i sąsiedzi chętnie skorzystaliby z Twojej pomocy?  
  3. Praca dorywcza 
    Często widuję ogłoszenia, w których poszukiwane są osoby do pracy dosłownie na 1 lub max kilka dni, np. przy inwentaryzacji czy jako hostessa. To szybki i łatwy sposób na dorobienie do domowego budżetu. 

 

Mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu jesteś już mniej przerażona wizją niespodziewanych wydatków. Którą ze strategii wdrożysz jako pierwszą, żeby się przed nimi zabezpieczyć?