Nieprzewidziane wydatki – jak sobie z nimi radzić?

Jest już końcówka miesiąca, a Ty cieszysz się, że na koncie pozostała jeszcze całkiem konkretna sumka i nagle pojawia się on… niespodziewany wydatek! Awaria samochodu czy nagła wizyta u lekarza i masz wrażenie, że wszystkie wysiłki włożone w planowanie budżetu poszły na marne. Czy taka sytuacja brzmi znajomo?

Wiem, że nagłe wydatki potrafią być bardzo frustrujące, ale nie pozwól, by zniechęciły Cię do regularnej pracy nad finansami! 

Sprawdź, czym tak naprawdę są nieprzewidziane wydatki i jak sobie z nimi radzić – szczególnie, jeśli czujesz się na nie kompletnie nieprzygotowana. 

Nieprzewidziane wydatki - co to?

Część osób myli nieprzewidziane wydatki z wydatkami nieregularnymi, a tak naprawdę różnica między nimi jest ogromna.

Czym są nieprzewidziane wydatki? Przede wszystkim charakteryzują się tym, że są nagłe i raczej nie da się ich zaplanować. Należą więc do nich wszelkie awarie sprzętów, niespodziewane wizyty u lekarza czy na przykład mandat. 

Ale ubezpieczenie samochodu czy prezenty świąteczne już się do tej kategorii nie zaliczają. Dlaczego? Żeby to dobrze wytłumaczyć, musimy przyjrzeć się 3 podstawowym grupom wydatków.

3 kategorie wydatków

Wydatki można podzielić na 3 kategorie:

  1. Regularne
    To te wydatki, które ponosimy cyklicznie co miesiąc, co tydzień czy w innych, ale regularnych odstępach czasu i można je zaplanować w budżecie. Są to np.: czynsz za mieszkanie, rata kredytu, jedzenie czy opłata za internet. 
  2. Nieregularne
    Są to wydatki, które zdarzają się rzadziej niż raz w miesiącu, ale które wciąż możemy przewidzieć i zaplanować. Należą do nich np.: wakacje, prezenty na urodziny i święta czy ubezpieczenie i przegląd samochodu. 
  3. Niespodziewane
    Wydatki niespodziewane pojawiają się nagle i ciężko je ująć w budżecie, np. awaria sprzętu, remont po zalaniu mieszkania przez sąsiada czy pilna wizyta u weterynarza. 

Mam nadzieję, że teraz różnica między nieregularnymi a niespodziewanymi wydatkami jest już jasna, bo odróżnienie tych pojęć jest kluczowe do tego, by móc w pełni skorzystać z porad, które umieściłam w tym artykule.

Fundusz wydatków nieregularnych

Coraz więcej osób planuje swój miesięczny budżet, uwzględniając w nim stałe wydatki. Ale co z tymi nieregularnymi?

Teraz, gdy znasz już podział wydatków na 3 kategorie, możesz za pomocą jednej nieskomplikowanej rzeczy ulepszyć swoją strategię zarządzania finansami.

Chodzi po prostu o to, by wprowadzić fundusz wydatków nieregularnych, czyli miejsce, w którym będziesz odkładać pieniądze właśnie na takie wydatki, które zdarzają się np. raz na rok czy raz na kwartał, ale które możesz przewidzieć.

Dzięki temu będziesz mogła się odpowiednio wcześnie przygotować i gdy przyjdzie czas, by np. opłacić ubezpieczenie samochodu czy kupić świąteczne prezenty, po prostu sięgniesz po pieniądze, które były odkładane właśnie na ten cel. 

Pamiętaj, by do wydatków nieregularnych zaliczać też prezenty na wesela, komunie, urodziny czy inne uroczystości, bo raczej nie dowiadujesz się o nich z dnia na dzień, więc pod względem finansowym też możesz się wcześniej przygotować. 

Gdzie trzymać fundusz wydatków nieregularnych?

Możesz klasycznie, na koncie oszczędnościowym – większość banków pozwala na utworzenie różnych kategorii i dysponowanie pieniędzmi między nimi.

Chciałabym jednak pokazać Ci pewną metodę, która ostatnio bardzo zyskała na popularności. Ta metoda może się świetnie sprawdzić w przypadku osób, które obawiają się, że pod wpływem impulsu z łatwością wyciągną pieniądze z konta oszczędnościowego na swoje zachcianki (bo realnie rzecz biorąc nie widzą tych pieniędzy, nie są one “namacalne”).

Oszczędzanie - na czym polega metoda kopertowa?

Ostatnimi czasy popularne stało się oszczędzanie metodą kopertową. Ta strategia zarządzania finansami polega na tym, że najpierw ustalasz kategorie wydatków, a następnie dla każdej z nich przeznaczasz osobną kopertę. W comiesięcznym budżecie planujesz, jaką kwotę rezerwujesz na konkretną kategorię i odkładasz wyliczoną gotówkę do odpowiedniej koperty.

Ta metoda może się wydawać dziwna w dobie cyfryzacji i ogromie kont oszczędnościowych czy lokat do wyboru, ale u wielu osób sprawdza się naprawdę świetnie.

Jakie wydatki najczęściej nas zaskakują?

Według danych dostarczonych przez firmę Deloitte ponad połowa respondentów nie jest przygotowana na niespodziewane wydatki.

Najbardziej zaskakują nas:

  • zepsute sprzęty domowe,
  • awarie samochodu,
  • nagłe choroby (członków rodziny czy zwierząt domowych),
  • podwyżki czynszu,
  • nieplanowane remonty (np. po zalaniu mieszkania).

Dla wielu osób takie nagłe wydatki są po prostu nie do udźwignięcia i kończy się to zaciąganiem kredytów i pożyczek. Z pewnością nie jest to dobre rozwiązanie…

Co w takim razie można zrobić i jak poradzić sobie w takiej sytuacji? 

Jak radzić sobie z niespodziewanymi wydatkami?

Jeżeli masz wysokie zarobki i nie prowadzisz rozrzutnego trybu życia, to takie nagłe wydatki zapewne będziesz w stanie pokryć z bieżącej pensji. 

Jednak nie ukrywajmy – badania i sondaże wyraźnie pokazują, że takich osób jest niewiele. W takim razie jak sobie z tym poradzić?

Rozwiązaniem, które uratuje Cię w wielu nieprzewidzianym sytuacjach, jest zbudowanie funduszu awaryjnego, czyli po prostu poduszki bezpieczeństwa.

Rezerwa (fundusz awaryjny) na nieprzewidziane wydatki

Pewnie Cię nie zaskoczę, gdy powiem, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie z nieprzewidzianymi wydatkami i zapewnienie sobie przy tym komfortu psychicznego jest zbudowanie finansowej poduszki bezpieczeństwa.  

Taki fundusz awaryjny tworzy się właśnie po to, by móc pokryć nagłe wydatki bez zapożyczania się. Dlatego tak ważne jest, by pomyśleć o tym wcześniej!

Tutaj możesz zapoznać się z artykułem, w którym dokładnie omawiam, czym jest finansowa poduszka bezpieczeństwa i jak ją zbudować:

Na koniec mam do Ciebie jedną ważną prośbę. Mam nadzieję, że ten artykuł skłonił Cię do tego, by 

  • jeszcze raz przyjrzeć się temu, jak zarządzasz finansami, 
  • spisać listę nieregularnych wydatków i uwzględnić je w budżecie,
  • a także zacząć budować rezerwę (fundusz awaryjny) na nieprzewidziane wydatki.

Jeżeli faktycznie to zrobisz, to ogromne gratulacje! To bardzo ważny krok do tego, by stać się kobietą bezpieczną finansowo.

Ale – jak staram się podkreślać – jeśli nie masz odpowiednio wysokich dochodów, nie będziesz w stanie odłożyć takich pieniędzy, jakich potrzebujesz, by należycie zabezpieczyć się na przyszłość.

Dlatego moja prośba dotyczy tego, byś nie zostawiała wszystkiego w głowie, a usiadła z kartką papieru czy arkuszem i wyliczyła, jak dużej poduszki bezpieczeństwa potrzebujesz i czy faktycznie – przy obecnych zarobkach – będziesz mogła ją zbudować.

Plany i strategie są ważne, ale jeśli nie jesteś w stanie ich realizować, stają się kompletnie nieprzydatne. 

Koniecznie daj znać, na jakim etapie jesteś i czy posiadasz już fundusz awaryjny na nieprzewidziane wydatki!