
Nawyk nr 16: nieustannie odkrywaj siebie
Wiesz, co różni nas dorosłych od dzieci? Różnic jest wiele, to jasne, ale jedna z nich wychodzi na pierwszy plan: dzieci nie boją się próbować nowych rzeczy. Gdy okazuje się, że coś nie do końca sprawia im frajdę, to przerzucają się na coś innego. Nie wypominają sobie przy tym słomianego zapału – to my dorośli tak robimy. Tak jakby z biegiem lat zapominamy, że mamy prawo do tego, by zmieniać zdanie, próbować nowych rzeczy i po prostu cieszyć się życiem.
Dlatego jeśli zastanawiasz się, jaki jest kolejny nawyk Kobiety Dojrzałej Finansowo, to już mówię: zainspiruj się tym, jak postępują dzieci i po prostu odkrywaj siebie; bez blokowania się i upominania na każdym kroku, że czegoś nie wypada.
Dlaczego to jest ważny nawyk i jakie korzyści może Ci przynieść? Czytaj dalej!
Czego tak naprawdę chcesz od życia?
Odkrywanie siebie ma dla mnie podwójne znaczenie. Bo z jednej strony jest to zwracanie uwagi na to, co sprawia nam przyjemność, w czym czujemy się dobrze i co chcemy robić.
Ale z drugiej strony – w kontekście finansów – chodzi też o to, czego tak naprawdę chcemy od życia w dłuższej perspektywie. Bo może 10 lat temu za cel postawiłaś sobie zbudować wielomilionowy biznes i nadal próbujesz to osiągnąć, mimo że po drodze okazało się, że wcale tego nie pragniesz?
Cele finansowe często analizujemy w kategoriach wszystko albo nic. Czyli jak raz założyłaś sobie, że chcesz mieć willę z basenem w Hiszpanii, to uparcie starasz się dążyć do tego celu, mimo że po latach już wiesz, że wystarczyłoby Ci miesięczne workation w tym kraju.
Pamiętaj, że nic nie jest wykute w kamieniu. Twoje cele i marzenia mają prawo się zmieniać, tak jak i zmieniasz się Ty czy Twoja sytuacja życiowa.
Zweryfikuj swoje plany
Gdybym teraz zapytała, dlaczego dążysz do wolności finansowej, to jaka byłaby Twoja pierwsza odpowiedź?
Z pewnością coś konkretnego chodzi Ci po głowie i może nawet masz spisane cele długoterminowe. Teraz Twoim zadaniem jest zastanowienie się, czy te cele są wciąż aktualne. Zależy mi, żebyś podeszła do tego na poważnie. Możesz wyobrazić sobie siebie za 5 czy 10 lat, kiedy już spełnisz te marzenia. Co widzisz? Spełnioną, zadowoloną z życia kobietę? Czy może jednak okazuje się, że to wszystko wcale nie daje Ci takiej radości, jak się spodziewałaś?
To ćwiczenie pozwoli Ci na nowo podejść do swoich celów i zweryfikować, czy wciąż zgadzają się z tym, czego chcesz od życia. Jeśli okaże się, że trzeba je nieco zmodyfikować, nie bój się tego! Pamiętaj, że cele mają być dopasowane do Ciebie, bo inaczej wcale nie będziesz miała motywacji, by je realizować.
Droga, która prowadzi do osiągnięcia celów
Tak jak wspomniałam wcześniej, odkrywanie siebie ma dla mnie podwójne znaczenie. Bo nie wystarczy zastanowić się nad tym, czy Twoje cele są aktualne. Dobrze jest jeszcze zweryfikować, czy droga, którą dążysz do ich realizacji, nadal daje Ci spełnienie i jest dla Ciebie najlepsza.
Etat – jedyne słuszne rozwiązanie?
Chyba każdy z nas choć raz w życiu usłyszał, że jak już złapie się ciepłą posadkę na etacie, to dobrze jest się jej trzymać, bo to bezpieczna opcja. Niestety rzeczywistość szybko to weryfikuje, bo wystarczy przypomnieć sobie masowe zwolnienia na początku pandemii (mnie samą też to spotkało).
Już to dobitnie pokazuje, że tak naprawdę z dnia na dzień można stracić pracę, która wydawała się być pewnym, stabilnym źródłem utrzymania.
Dlatego jeśli czujesz, że na etacie coraz trudniej jest Ci piąć się w górę i tym samym przybliżać do osiągnięcia wolności finansowej, a po głowie chodzi Ci myśl o rozpoczęciu biznesu… może warto dać tej opcji szansę?
Własny biznes = miliony na koncie?
Z drugiej strony mamy tendencje do przeceniania tego, jak wspaniała jest własna działalność.
Owszem, często jest tak, że będąc na etacie trafiamy na sufit (w kontekście zarobków), który ciężko będzie przebić. Prowadząc własny biznes ten sufit praktycznie nie istnieje i dużo szybciej można skalować przychody. Dlatego ta opcja będzie idealnym rozwiązaniem, ale nie dla wszystkich!
Może jesteś teraz w takiej sytuacji, że masz firmę, ale po czasie okazuje się, że wcale się w tym nie spełniasz. Boisz się jednak zmienić zdanie i wrócić na etat, bo wyobrażasz sobie, co ludzie powiedzą. Jednocześnie czujesz, że zawiodłabyś samą siebie, więc trwasz w tej sytuacji, która robi się coraz bardziej męcząca.
Musisz wiedzieć, że nie ma nic złego w zamknięciu firmy! Wręcz przeciwnie, jeśli Twój biznes przestał się rozwijać, a Ty nie masz już siły na jego reanimację, to powrót na etat prawdopodobnie okaże się dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem.
Postaw na intuicję
Sposób, w jaki pracujesz (etat czy własna firma) to jedno. Wciąż jednak pozostaje kwestia tego, co robisz na co dzień i za jakie zadania jesteś odpowiedzialna.
Warto tutaj zadać sobie kilka pytań:
- Czy te zadania wciąż sprawiają Ci radość?
- Czy po powrocie do domu częściej czujesz się spełniona czy raczej wykończona i tylko myślisz już o weekendzie?
- Czy Twoja praca Cię rozwija?
- Co czujesz, gdy myślisz, że będziesz pracować w tym miejscu jeszcze przez kolejne 2, 5, 10, 25 lat?
Odpowiedzi na te pytania powinny uświadomić Ci, czy znajdujesz się w dobrym miejscu, czy może jesteś tutaj, bo po prostu się zasiedziałaś. Jeśli ta druga opcja jest prawdziwa, to znaczy, że zatraciłaś wewnętrzne dziecko i przestałaś odkrywać siebie.
Co zrobić w takiej sytuacji?
Uświadom sobie, że przed Tobą prawdopodobnie jeszcze wiele lat pracy w danym miejscu. To oznacza, że równie dobrze możesz zacząć coś nowego, pozwolić sobie na eksperymentowanie, bo przecież masz jeszcze mnóstwo czasu!
Nie samą pracą człowiek żyje
W tym artykule skupiam się głównie na odkrywaniu siebie w kontekście pracy, bo to pierwsze i oczywiste skojarzenie, które pojawia się, gdy mowa o finansach.
Ale nie samą pracą człowiek żyje! Dla niektórych faktycznie będzie to ważna dziedzina życia dająca dużo spełnienia, ale równie dobrze praca może być dla Ciebie po prostu środkiem do osiągnięcia jakiegoś celu.
Wtedy odkrywanie siebie może dotyczyć zupełnie innych obszarów życia. Może dzięki temu odnajdziesz jakąś nową pasję, która pozwoli Ci się zrelaksować i chodzić do pracy z większym entuzjazmem i zaangażowaniem? To z kolei może skutkować awansem czy podwyżką.
A może nowe hobby okaże się świetnym pomysłem na biznes?
Tak czy inaczej jedno jest pewne – dopiero kiedy pozwolisz sobie na eksperymentowanie i odkrywanie siebie, dowiesz się, co zyskasz. A coś zyskasz na pewno, ale tylko pod warunkiem, że nie będziesz stała w miejscu.