Nawyki Kobiety Dojrzałej Finansowo - Odpoczynek

Nawyk nr 15: pozwól sobie na odpoczynek

Pracujesz tylko 8 godzin dziennie? To znaczy, że jesteś leniwa.  

Nie rozwijasz swoich kompetencji, śpisz dłużej niż 6 godzin na dobę i jeszcze masz czas, żeby obejrzeć serial na Netflixie? Ewidentnie coś z Tobą nie tak! 

Żyjemy w czasach, w których wymaga się od nas pracy ponad siły, a na ludzi, którzy pozwalają sobie na odpoczynek, patrzy się z góry. 

To nie tylko korporacje i surowi szefowie narzucają taki pęd – właściwie już sami to sobie robimy. W naszych własnych głowach oceniamy swoją wartość jako człowieka przez pryzmat tego, ile czasu spędzamy w pracy. 

Wniosek jest smutny: zatraciliśmy umiejętność odpoczynku. 

I chociaż znani milionerzy prześcigają się w ilości przepracowanych godzin, to w tym samym czasie inni pokazują, że da się osiągnąć wolność finansową i jednocześnie znaleźć czas na odpoczynek. 

Gdzie w tym wszystkim jest złoty środek?

Jeśli masz problem z tym, by dać swojej głowie i ciału odpocząć, to czytaj dalej, by zrozumieć, że w ten sposób sabotujesz swoją wolność finansową.  

Na kanapie siedzi leń...

Co piąty Polak pracuje więcej niż standardowe 8 godzin dziennie – tak wynika z badania przeprowadzonego przez portal ePsycholodzy.pl  

Dane z 2021 roku pokazują, że jesteśmy na trzecim miejscu pod względem najdłużej pracujących krajów w Unii Europejskiej. Dodajmy do tego, że wcale nie oznacza to wyższych zarobków i mamy prosty wniosek: nie trzeba pracować ponad swoje siły, by więcej zarabiać. 

W takim razie dlaczego – mimo tej świadomości – etat w Polsce wciąż wygląda jak wygląda? 

Niestety nie bez znaczenia jest to, że jako pracownicy sami nakręcamy się na coraz cięższą i dłuższą pracę. 

Z opinii wielu osób na stanowiskach kierowniczych (szczególnie w korporacjach) wynika, że jeśli ktoś dobrowolnie nie decyduje się na darmowe nadgodziny czy dodatkową pracę w domu, to automatycznie jest traktowany jako gorszy pracownik, nawet jeśli świetnie wykonuje swoje obowiązki i ze wszystkim się wyrabia. 

Doszło zatem do tego, że norma (i tak długa) przestała być wystarczająca, a każdy, kto nie robi nic ponadto, uważany jest za lenia. 

Własna firma i 4-godzinny tydzień pracy?

Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu. – To chyba największe kłamstwo, jakie w swoim życiu usłyszał każdy, kto postanowił założyć firmę. 

Prowadzenie biznesu daje ogrom satysfakcji, ale trzeba się też liczyć z tym, że – szczególnie na początku – poświęca się temu mnóstwo czasu i pracy. Większość rzeczy robi się samemu, bo zazwyczaj na start nie ma się tak dużego kapitału, by móc od razu delegować zadania. Poza tym wiele trzeba się nauczyć, ale jeśli masz własny biznes, to z pewnością nie muszę Ci tego tłumaczyć. 

Problem polega na tym, że często obserwujemy taki wyidealizowany obrazek przedsiębiorców, którzy pracują zaledwie kilka godzin w tygodniu, a przez pozostały czas sączą drinka na plaży na Bahamach.  

Z drugiej strony widzimy właścicieli firm, którzy pracują po 16 godzin na dobę i jeszcze mają czas, by czytać rozwojowe książki. 

To wszystko powoduje mętlik w głowie i ogromną presję: pracujemy coraz więcej, żeby w końcu dojść do tego 4-godzinnego tygodnia pracy, ale gdy to nam nie wychodzi (nic w tym dziwnego), obwiniamy się, że może wciąż pracujemy za mało, albo ewidentnie coś z nami nie tak. 

Wpadamy w błędne koło. 

Chcesz osiągnąć sukces? Musisz ciężko pracować

To przekonanie często jest zakorzenione w nas już od dzieciństwa. Zbyt ambitni rodzice wymagają od nas najwyższych ocen w szkole ze wszystkich przedmiotów, zamiast skupić się na tym, w czym widać nasz największy potencjał. 

Cały czas jesteśmy straszeni tym, że jeśli nie będziemy pracować wystarczająco długo i ciężko, nie znajdziemy dobrej pracy.  

Postawmy sprawę jasno: to prawda, że żeby coś w życiu osiągnąć, trzeba na to zapracować (w większości przypadków). Ale wcale nie oznacza to, że masz się zaharowywać. 

Ciężka praca sabotuje Twój sukces

Przepracowanie ma wiele negatywnych skutków: 

  • Masz zablokowaną głowę, do której nie przychodzą żadne nowe pomysły, a przecież to one napędzają Twój rozwój (poczytaj o tym, czym jest big idea). 
  • Szybciej się wypalasz, a praca przestaje Cię cieszyć. W efekcie pracujesz dużo, ale nieefektywnie.  
  • Jesz w pośpiechu i niezbyt zbilansowane posiłki, nie dbasz o ruch i generalnie o zdrowie – dobrowolnie się postarzasz. Nawet jeśli dzięki tej ciężkiej pracy uda Ci się przejść na wcześniejszą emeryturę z całkiem pokaźną sumą, nie będziesz miała siły, żeby cieszyć się tą wolnością. 
  • Zapominasz o byciu tu i teraz. Tracisz ważne dla Ciebie relacje, przez co za jakiś czas uświadomisz sobie, że została Ci tylko praca i pieniądze i nawet nie możesz cieszyć się tym ze swoimi bliskimi. 

Jak odpoczynek wpływa na stan Twoich finansów?

A gdyby tak to wszystko odwrócić? Wiesz już, że przepracowanie wcale nie sprawia, że szybciej przybliżysz się do wolności finansowej (tylko pozornie).  

Co zatem może się stać, kiedy pozwolisz sobie na odpoczynek? Zobacz na przykładach: 

  • Gdy uwolnisz głowę od bieżących obowiązków, prawdopodobnie wpadniesz na pomysł, jak rozwiązać ten problem, z którym męczysz się już od dawna. W efekcie szef doceni Twoje starania pokaźną premią, a jeśli prowadzisz swój biznes, być może dzięki temu przyciągniesz więcej klientów. 
  • Znajdziesz czas na to, by w końcu przeczytać tę książkę o planowaniu i organizacji pracy. Dzięki temu okaże się np. że w pewnych godzinach jesteś dużo bardziej efektywna. W efekcie zaoszczędzisz godzinę dziennie, a praca i tak będzie wykonana! Wolny czas możesz przeznaczyć na odpoczynek czy inwestowanie w swoją edukację. 
  • Zadbasz o swoje zdrowie, dzięki czemu będziesz pracować szybciej i wydajniej. Może podczas biegania wpadniesz na świetny pomysł, który zostanie doceniony przez przełożonego? 

To wszystko pośrednio lub bezpośrednio prowadzi do tego, że szybciej przybliżysz się do osiągnięcia wolności finansowej.  

Czym jest odpoczynek?

Może Ci się wydawać, że to głupie pytanie, ale w czasach ciągłego bycia online zdarza nam się zapomnieć, jak wygląda prawdziwy odpoczynek. 

Bo odpoczynkiem raczej nie można nazwać scrollowania po kolei wszystkich mediów społecznościowych czy 10-godzinnego maratonu z Netflixem. 

W prawdziwym relaksie chodzi o to, by dać odpocząć swojej głowie i… choć przez chwilę nic nie robić. Jeśli w wolnym czasie lubisz oglądać seriale, czytać książki czy grać na konsoli to jest w porządku – nie chodzi o to, by z tego rezygnować. Zadbaj jednak o to, by w ciągu całego dnia znaleźć chociaż 10 minut na zupełne nicnierobienie. Wyjdź na spacer, zrób krótką sesję jogi czy po prostu połóż się na kanapie. Niech w tym czasie myśli w Twojej głowie idą swoim własnym torem. 

Jak nauczyć się odpoczywać?

Byłoby dobrze, gdyby odpoczynek był dla nas czymś naturalnym, ale czasami jest tak, że po prostu trzeba się tego od nowa nauczyć. Tutaj podsuwam Ci kilka pomysłów, od których możesz zacząć. 

  1. Planując rok/kwartał/miesiąc, zacznij od wpisania do kalendarza urlopu. Nie oszukuj! To nie muszą być wcale zagraniczne wakacje. Zaznacz konkretne daty, w których np. wybierzesz się do kina, na randkę do restauracji czy samotny długi spacer.
  2. Z góry zaplanuj wakacje tak, żeby po wpłaceniu zaliczki nie dało się ich już odwołać. Nie zabieraj ze sobą laptopa, dokumentów z pracy czy książek biznesowych. Jeśli wybierasz się z kimś, poproś tę osobę, by zwróciła Ci uwagę za każdym razem, gdy tylko zaczynasz robić coś związanego z pracą. 
  3. Stwórz listę małych przyjemności, podczas których Twoja głowa odpoczywa. Może będzie to kreatywny bullet journaling, joga czy praca w ogrodzie. Wypisz kilka takich pomysłów i powieś kartkę w widocznym miejscu. Jeśli będziesz na nią co jakiś czas zerkać, to jest większa szansa, że skusisz się na którąś z tych czynności.  

 

Podstawą do zdrowej relacji z pracą jest zrozumienie, że zawsze musi się ona łączyć z odpoczynkiem. To prawda, że większość z nas nie została tego nauczona, a obecna wszędzie presja też nam tego nie ułatwia, ale warto wziąć sprawy w swoje ręce. Gwarantuję Ci, że jeśli pozwolisz swojej głowie na prawdziwy reset, efekty mogą być zaskakujące!