Jak dbać o finanse w małżeństwie?

Jak dbać o finanse w małżeństwie i unikać kłótni na tle pieniędzy? Można by powiedzieć, że tego nie wiedzą nawet najstarsi górale, ale prawda jest taka, że istnieje kilka podstawowych zasad, które Ci w tym pomogą. 

Małżeństwo i pieniądze – przeczytaj, co robić, by unikać problemów finansowych w związku.

Skąd się biorą problemy finansowe w związku?

W 2017 roku na BYU i Kansas State University przeprowadzono bardzo ciekawe badanie na temat tego, jak mężczyźni postrzegają swoje żony w kontekście zarządzania pieniędzmi i odwrotnie. 

Średnia wieku respondentów wynosiła 45-46 lat a ich staż małżeński 18 lat. 

Okazało się, że kobiety i mężczyźni nieco inaczej postrzegają źródło potencjalnych problemów finansowych.

Najczęściej wymienianymi czynnikami, które według mężczyzn mogły powodować lub powodowały konflikty finansowe w małżeństwie, były:

  1. Postrzeganie żony jako rozrzutnej, za czym idą problemy finansowe.
  2. Obniżenie dochodów.
  3. Posiadanie trójki lub więcej dzieci (co wiąże się z dużymi wydatkami).
  4. Poczucie, że żona postrzega go (męża) jako rozrzutnego.

Z kolei kobiety odpowiadały, że w kontekście konfliktów finansowych w małżeństwie obawiają się: 

  1. Tego, że mąż postrzega ją (żonę) jako rozrzutną.
  2. Braku komunikacji między małżonkami.
  3. Problemów finansowych.
  4. Posiadania męża, który mało zarabia.

To badanie można podsumować tak, że najczęściej konflikty finansowe w małżeństwie wynikają z braku komunikacji i rozmów na ten temat oraz z nieumiejętnego zarządzania pieniędzmi.

Jak rozmawiać o pieniądzach w związku?

Najważniejsza zasada, jak dbać o finanse małżeństwie brzmi: rozmawiajcie o pieniądzach. To jest podstawa, o której wiele par zdaje się zapominać, co widać też w badaniu przytoczonym wyżej. Pieniądze, szczególnie w Polsce, to wciąż temat tabu, nawet wśród małżonków. A przecież stąd bierze się tak wiele konfliktów finansowych!

Jak rozmawiać o pieniądzach w związku, by nie urazić drugiej osoby i nie wywoływać kłótni?

  1. Nie osądzaj. Prowadź rozmowę tak, by skupić się na swoich odczuciach, zamiast krytykować partnera i wypominać mu: “bo ty zawsze” czy “bo ty nigdy”. 
  2. Opieraj się na faktach. Oczywiście ważne jest to, by mówić o swoich uczuciach, ale jeśli niepokoi Cię coś konkretnego, to przedstaw fakty, np. “martwi mnie, że z naszej poduszki finansowej ubyło ostatnio 3000 zł, a rata kredytu hipotecznego poszła w górę”.
  3. Zachowaj spokój. Podnoszenie głosu i okazywanie zdenerwowania do niczego dobrego nie prowadzi. Może się okazać, że po takiej rozmowie zostanie tylko niesmak, a problemy nadal nie będą rozwiązane. 
  4. Wybierz odpowiednie miejsce i czas. Najlepiej umówcie się na “finansową randkę”, czyli po prostu wcześniej ustalcie, kiedy odbędzie się ta rozmowa. Zadbajcie o komfortowe warunki – większość osób podczas takiej rozmowy najlepiej będzie się czuła w domu.

Finanse w małżeństwie: złota zasada

Wspólne finanse w małżeństwie – jak sama nazwa wskazuje – powinny być wspólne. To oznacza, że nie tylko dzielicie ze sobą konto w banku czy gotówkę, ale też wszelkie większe decyzje finansowe i związaną z tym odpowiedzialność.

Obie osoby muszą się angażować

Wyobraź sobie taką sytuację: Twój mąż jest odpowiedzialny za wszystkie finanse w Waszym domu. To on jest głównym żywicielem rodziny, on zarządza kredytem hipotecznym, opłaca wszystkie rachunki i tylko on ma dostęp do konta, na którym znajdują się wszystkie wasze pieniądze. I nagle ulega poważnemu wypadkowi.

Wiem, że raczej nikt nie chce zakładać takich czarnych scenariuszy, ale… takie rzeczy się dzieją. Choroby, wypadki, rozwody. Gdy tylko jedna osoba w związku jest odpowiedzialna za finanse, ta druga w takiej sytuacji zostaje, potocznie mówiąc, na lodzie.

Pieniądze i związek - podział odpowiedzialności

Na wypadek takich nieprzewidzianych sytuacji, warto, żeby obie osoby były zaznajomione z domowym budżetem. W praktyce oznacza to:

  • równy dostęp do kont w banku,
  • świadomość stałych miesięcznych wydatków,
  • w miarę możliwości obie osoby mają swoje źródła dochodów,
  • 100% szczerość i transparentność: obie osoby wiedzą i zgadzają się na ewentualne kredyty/zakupy na raty/leasing.

Czy warto jest mieć wspólne pieniądze w małżeństwie?

Wiele par decyduje się po ślubie na wspólny budżet. To oznacza wspólne konto bankowe i brak podziału na “moje” i “twoje”. Z pewnością jest to bardzo wygodne w wielu aspektach, bo nie trzeba ustalać, kto płaci ratę kredytu, a kto kupuje jedzenie.

Ale czy zawsze dzielenie się między sobą każdą złotówką jest takie dobre?

Wspólne finanse w małżeństwie - zalety

Jakie są zalety wspólnych pieniędzy w małżeństwie?

  • Łatwe rozliczanie. Nie zastanawiacie się, kto odpowiada za rachunki, a kto za ratę kredytu – w końcu wszystko i tak idzie ze wspólnego konta. 
  • Mniej opłat bankowych. Każde dodatkowe konto to więcej opłat i papierologii. 
  • Łatwiejsze prowadzenie domowego budżetu. Jeśli nie spisujecie wszystkich wydatków na bieżąco, tylko raz na jakiś czas, to łatwiej będzie to robić na podstawie historii z jednego konta niż zbierać informacje z kilku.

Wspólne finanse w małżeństwie - wady

Wspólne konto czy po prostu dzielenie ze sobą wszystkich pieniędzy, ma też swoje wady:

  • Większe ryzyko utraty oszczędności. Jeśli wszystkie pieniądze trzymacie na jednym koncie, to w razie włamania na konto ryzykujecie utratę oszczędności życia.
  • Brak alternatyw w podbramkowych sytuacjach, np. jeśli pilnie będziecie musieli za coś zapłacić kartą/zrobić przelew, a bank akurat będzie miał awarię.
  • Brak swobody w gospodarowaniu pieniędzmi. Wspólne konto może się z czasem okazać problemem, gdy jeden z małżonków będzie wydawał więcej na swoje przyjemności niż drugi.

Wspólny budżet i… kieszonkowe dla każdego z małżonków

Nie musicie iść w totalną skrajność, czyli albo tylko jedno wspólne konto, albo całkowicie oddzielne finanse. Zawsze warto to dopasować pod siebie i np. możecie mieć dwa konta, ale nie pilnować skrupulatnie, kto za co płaci.

Jeśli jednak decydujecie się na wspólne finanse, to warto pamiętać o jednej rzeczy, która pomoże Wam uniknąć problemów finansowych w związku: każdy z małżonków powinien mieć swoje “kieszonkowe”.

W praktyce oznacza to tyle, że planując comiesięczny budżet, powinniście w nim uwzględnić pewną kwotę do wydania przez każdego z małżonków na swoje “zachcianki”. Wtedy nikt nie będzie nikomu wypominał zakupów, które według niego są bez sensu, a to w dużym stopniu uchroni Was przed kłótniami dotyczącymi pieniędzy. 

 

Podstawy do tego, by zadbać o finanse w małżeństwie, to szczera i nieoceniająca rozmowa, a także ustalenie wspólnych celów, do których będziecie dążyć. A Ty masz jakieś dodatkowe rady dotyczące tego, co robić, by nie kłócić się o pieniądze w związku?